Historia pałacu w Goczałkowie jest zagadką. Budynek nie był wzmiankowany w opisach wioski z 1785, 1830 i 1845 roku, być może powstał dopiero w drugiej połowie XIX wieku, pod rządami Ulricha Karla Sebastiana barona von Richthofen (1858-1928). Wszystkie zachowane przekazy ikonograficzne pokazują jedną elewację pałacu, co utrudnia opisanie nieistniejącego budynku. Rezydencja posiadała dwie kondygnacje i częściowo użytkowe poddasze nakryte dachem dwuspadowym. Pałac wzniesiono na rzucie wydłużonego prostokąta ...
Historia pałacu w Goczałkowie jest zagadką. Budynek nie był wzmiankowany w opisach wioski z 1785, 1830 i 1845 roku, być może powstał dopiero w drugiej połowie XIX wieku, pod rządami Ulricha Karla Sebastiana barona von Richthofen (1858-1928). Wszystkie zachowane przekazy ikonograficzne pokazują jedną elewację pałacu, co utrudnia opisanie nieistniejącego budynku. Rezydencja posiadała dwie kondygnacje i częściowo użytkowe poddasze nakryte dachem dwuspadowym. Pałac wzniesiono na rzucie wydłużonego prostokąta z wydatnymi ryzalitami, pomiędzy którymi zbudowano kwadratową wieżę. Górna kondygnacja wieży była wykonana w formie muru pruskiego. Wieżę nakrywał wysoki czterospadowy hełm. Ryzality wieńczyły szczyty o cechach neorenesansowych. Elewacje ozdabiały gzymsy nadokienne oraz opaski wokół okien. Narożniki budynku zaakcentowano boniowaniem. W 1945 roku spadkobiercy Richthofenów ostatecznie utracili pałac i folwark w Goczałków. Losy majątku w czasach Polski Ludowej są niejasne. Być może folwark znalazł się pod zarządem Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Do dziś przetrwała część zabudowań gospodarczych, wykorzystywanych przez prywatną firmę. Fragmentarycznie zachowany jest dawny park. Niestety zadrzewienie od lat pozostaje mocno zaniedbane. Rezydencja zniknęła bez śladu. Data rozbiórki pałacu nie jest znana.
Pokaż więcej
Pokaż mniej
Opr. Tony, tekst pochodzi ze strony: . |
|||||||||||||||||||||||||
|
||